Geoblog.pl    seba673    Podróże    Chiny 2010... i może coś więcej    Podróż do Siem Reap i zachód słońca nad Angkor Wat
Zwiń mapę
2010
28
wrz

Podróż do Siem Reap i zachód słońca nad Angkor Wat

 
Kambodża
Kambodża, Siem Reap
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 18192 km
 
O godzinie 9:30 wykwaterowałem się z hotelu i wsiadłem do autobusu zmierzającego do Siem Reap. Trasę do tego miasta pokonaliśmy dosyć szybko, bo w trzy i pół godziny, włączając w to trzydziesto minutową przerwę w Sisiphon. Gdy dotarliśmy do Siem Reap zacząłem poszukiwania noclegu, w związku z tym, iż w całym mieście aż roiło się od tanich guesthousów, nie było problemu ze znalezieniem odpowiedniego miejsca, w którym prawdopodobnie spędzę aż cztery noce ( w związku z zamiarem intensywnego zwiedzania Angkor Wat). Po zakwaterowaniu w pokoju z dużym łóżkiem i łazienką, w której pierwszy raz w Kambodży miałem ciepłą wodę, udałem się na miasto, aby coś zjeść. Podczas spożywania posiłku zastanawiałem się, jaki sposób wybrać na zwiedzanie Angkor Wat. Miałem do wyboru dwa rodzaje biletów do kupienia, jednodniowy za 20$ lub trzy dniowy za 40$. Dylemat był dosyć spory, ponieważ koszt wejściówek nie był mały. Mimo wysokiej ceny zdecydowałem się na zakup trzydniowego pakietu, który będę mógł wykorzystać w trzy dowolne dni podczas całego tygodnia, a zwiedzania jest naprawdę sporo. Zdecydowałem się także na najtańszy z możliwych środków transportu, jakim jest niewątpliwie rower (1$/dzień). Gdy już wszystko miałem ustalone postanowiłem jeszcze dzisiejszego wieczora udać się do Angkor Wat zobaczyć zachód słońca (wstęp po godzinie 17:30 jest bezpłatny). Wynająłem motorower wraz z kierowcą (3$ w obydwie strony) i udałem się do świątyń. Już to, co zobaczyłem na samym początku, czyli mury okalające Angkor Wat wywarły na mnie niesamowite wrażenie, zatrzymaliśmy się w tym miejscu dosłownie na kilka minut w ciągu, których zrobiłem kilka ciekawych zdjęć. Gdy wsiadłem z powrotem na motor kierowca zawiózł mnie w miejsce, z którego podobno najlepiej było widać zachód słońca. Po niesamowitych widokach z przed kilu minut tym razem doświadczyłem czegoś innego. Tylu turystów ilu zobaczyłem w tym miejscu jeszcze w Kambodży nie widziałem, trochę mnie to zmartwiło ( i słusznie), Gdy wdrapałem się na górę gdzie znajdowała się dosyć spora świątynia nie mogłem uwierzyć temu, co zobaczyłem. Świątynie prawie ledwo można było zobaczyć z powodu siedzących wszędzie turystów, nie pozostało mi nic innego jak udać się w to samo miejsce, zrobić kilka zdjęć (niestety zachód słońca nie był zbyt ciekawy tego dnia) i wrócić do mojego środka transportu zanim się ściemni. Po tej krótkiej, dzisiejszej wizycie w Angkor Wat miałem mieszane uczucia, z jednej strony niesamowite świątynie, ale z drugiej masa turystów. Zobaczymy, co będzie jutro, postanowiłem że pierwszego dnia mojego zwiedzania, do Angkor Wat udam się dosyć rano, bo około godziny 6 (może będzie mniej turystów).

Zdecydowałem, że nie będę zamieszczał postów z każdego dnia w Angkor Wat, postaram się umieścić posumowanie dzień przed moim wyjazdem z Siem Reap.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
Basia
Basia - 2010-09-30 21:16
Podoba mi się zdjęcie z blokami skalnymi a w oddali z dziurą w niebie na kawałek słońca
 
Basia
Basia - 2010-09-30 21:33
Hej podróżnicy i ekolodzy. Dziś świat obiegła wiadomość, że w rejs dookoła świata wyruszył pierwszy statek (katamaran) napędzany energią słoneczną. Nie wiem co na to znawcy tematu?
 
Robert M.
Robert M. - 2010-10-01 08:28
Jak już wypożyczysz rower, to po tych "górkach" na ostatnim zdjęciu możesz pojeździć:)
 
 
seba673
Sebastian Woźniak
zwiedził 6% świata (12 państw)
Zasoby: 126 wpisów126 146 komentarzy146 1093 zdjęcia1093 0 plików multimedialnych0